Skąd wziąć wiedzę na temat fotografii?

/
6 Comments
Jest to dość szeroki temat, można powiedzieć, że temat rzeka... Pamiętam, kiedy pierwszy raz dostałem lustrzankę i zaczęła się przygoda. Jestem człowiekiem, który raczej chce wszystko zrobić szybko. Więc, oczywiście, nie zaprzyjaźniłem się z instrukcją mojej lustrzanki tylko złapałem za nią, podłączyłem obiektyw i już!
Tak ,ale tryb automatyczny ze mnie fotografa nie zrobi... hello, musisz zdobyć wiedzę powiedziałem sam do siebie i odłożyłem aparat. Zaczęło się przeglądanie stron internetowych. Pierwszy raz zobaczyłem słowa takie jak ISO oraz preselekcja czasu czy preselekcja przysłony. Moja pierwsza reakcja na to wszystko?
Wyłączyłem strony internetowe popadłem w lekki niepokój i zacząłem zastanawiać się, czy aby na pewno fotografia to moja działka.
No ale cóż jestem taką osobą, że internetowi raczej nie ufam za bardzo, więc był wyjazd do empika i pierwsza książka na temat fotografii.
Od zawsze kochałem czytać, ale nie w internecie, więc stąd moja decyzja o zakupie książki.
 Pierwsza książkę mógłbym nazwać mianem fotografii dla idiotów, lecz jeśli tak myślę to jednak dała mi ona dość podstawową wiedzę na różne tematy, począwszy od rodzajów aparatów aż do trybu M (czyli trybu manualnego).
 Przyznam się też do czegoś. Szczerze ,czasami zapominałem podstaw fotografii ,lecz wtedy właśnie po to są książki, aby sobie przypomnieć to, co zostało zapomniane. Traktowałem książkę bardziej jako poradnik niż stricte podręcznik którego mam się trzymać i nie łamać zasad.
Taka prawda ,że najlepiej uczyć się na błędach. Nigdy nie wiem jak fotografować ludzi i dlatego kiedy robię sesję mojej przyjaciółce czy komuś innemu. Wolę zrobić 400 zdjęć z gorszymi pozami i wybrać najlepsze z nich niż trzymać się porad z książki i zrobić tylko 100 zdjęć lub mniej, bo muszę ustawić modelkę.

Ty jesteś swoim nauczycielem

 Tak jak napisane powyżej to ty jesteś swoim nauczycielem i raczej będziesz nim przez całe życie, więc to ty decydujesz, co chcesz zawrzeć w swoich zdjęciach. Jeśli lubisz fotografować jedzenie to chyba proste, że zgłębiasz ten temat. Lecz możesz nagle poczuć niedosyt i zacząć fotografować ludzi, a tutaj będzie inna sprawa, bo masz tylko wprawę w fotografowaniu jedzenia.
I co teraz?
Wtedy tak jakby zapominasz o zasadach jakie panowały przy fotografowaniu jedzenia i zgłębiasz tematykę portretów. Dla mnie najważniejszy jest wyraz w zdjęciach portretowych wyraz twarzy, miejsca, ubrania i tak dalej. W sumie, jedną ze złotych zasad przynajmniej dla mnie jest to, aby zawsze łapać ostrość na oczy modela ponieważ my ludzie po prostu kochamy kontakt wzrokowy. Zawsze, gdy z kimś rozmawiasz patrzysz mu w oczy, a nie, że on gada, a ty go zlewasz i patrzysz w okno. Tak samo w fotografii, fotograf musi mieć częsty kontakt wzrokowy z modelem i nie zimne oblicze typu : "Ustaw się tak i tak i jeszcze tak" za obiektywem masz drugiego człowieka i najlepiej porozmawiać z nim i poznać osobę, aby się wyluzowała, a wyluzowanie da ci lepsze efekty w twojej sesji i wtedy ty i model jesteście Happy!
Ale wracając, skąd brać tę wiedzę? Ja czytam dużo. Na przykład czasopisma fotograficzne ,które są nastawione pod wytłumaczenie laikowi fotografii wszystkiego, czego mu trzeba.
Serdecznie polecam Masterclass Fotografia (nie jest to lokowanie produktu).
Posiadam, tak zwaną, biblię fotograficzną.
Już tłumaczę czym jest biblia fotograficzna. Jest to dla mnie książka, która przekracza wszystkie zasoby fotografii. Moja książka ma ponad 300 stron i jeszcze powiem, że może przeczytałem tylko 10% z jej zasobów.
Najlepiej wybierać z książki temat, którego akurat potrzebujesz.
Na przykład ,potrzebujesz się przygotować do sesji fotograficznej w zimie to zgłębiasz tylko tematykę fotografii zimą, bo po co ci wiosna ,jesień, lato skoro teraz potrzebna ci zima!
I takie podejście według mnie jest najlepsze, ponieważ zapamiętasz wtedy tylko to ,co ci potrzeba, a po drugie nie tak jak w szkole, że musisz się tego uczyć, tylko bierzesz to, co chcesz i to jest chyba największy plus tego wszystkiego.

Blogi fotograficzne

Do tego teraz od niedawna zaliczam się również ja!
Czerp wiedzę z blogów fotograficznych, ale z głową!!
Zauważyłem,że w internecie panuje stereotyp, że jest się tu najlepszym. Może i racja, ale jeśli czytasz post u jakiegoś blogera (mam tu na myśli blogi fotograficzne) to najlepiej przeczytaj podobny post u innego i być może wtedy zauważysz pewne różnice w pisaniu porad lub całej wiedzy.
Taka prawda, że ilu fotografów, tyle jest technik fotograficznych.
Najlepiej szukać blogów, które wyjaśniają wszystko od zera i przeprowadzają cię łagodnie po temacie, który wybierzesz.
Ja w sumie od pół roku mam taką mentorkę fotograficzną i kocham to jak pisze ona posty o fotografii ,w zwięzły i prosty  do zrozumienia sposób. Link do jej bloga podam na końcu wpisu.
Najlepiej szukać blogerów, którzy tworzą teksty dla siebie.
Zapytasz pewnie, dlaczego dla siebie, i że pewnie jacyś samolubni są?
Chodzi nie o to, że piszą je tak po prostu dla siebie tylko piszą o tym, o czym chcą na przykład: mam ochotę na post motywacyjny to piszę motywacyjny, a mam ochotę na post o tematyce fotograficznej to piszę taki!
Szukaj takich, którzy zainteresują cię! Jeśli pytasz czym? To odpowiedź jest prosta. Sobą!
Ponadto, najlepiej zostaw komentarz kiedy przeczytasz ich post, czy ci pomogli, to też są ludzie, którzy piszą dla siebie, ale i również przekazują czytelnikom odrobinę siebie, więc nie zapominaj o tym, aby przypomnieć jak pomocni i wspaniali są!

Co z YT?

Szczerze, nie lubię oglądać tytuoriali  na yt, ponieważ wtedy mam wrażenie, że jeśli to oglądam to nic z tego nie wyniosę, nie wiem może to dlatego, że jestem taką osobą, że lubię czytać.
Oczywiście są osoby, które lubią oglądać i widzieć jak ktoś dokładnie z obrazem wyjaśnia co i jak.
Ja z tytuoriali korzystam tylko, jeśli potrzebuje coś do photoshopa, ale wyłącznie wtedy.

Przydatne linki do fotografii

Jest rudo - moja mentorka ^^

Fotoblogia - dużo tu o fotografii każdy znajdzie to co chce

Flog - dużo tu zdjęć może któreś cię zainspiruje

Akademia Nikona - tutaj również dużo inspiracji oraz świetnie wyjaśnione tematy od podstaw

Zapraszam również do polubienia mojej strony na FB : PhotoooAmator

 



You may also like

6 komentarzy:

  1. Dobrze że wzorujesz się na innych "lepszych" blogach- to pomaga! i Cię rozwija. Książki są w tym temacie rzeczywiście niezbędne. Nigdy nie lubiłam ISO i takie tam ;) więc w szczegóły się nie wdaję. A co zauważyłam? :) Na blogu najlepiej dodawać mniej zdjęć a najlepszych i aby były większe, ponieważ na nich nawet szczegóły się zauważy. Ja jestem otwarta na wiele opcji, dlatego polecam też programy komputerowe do retuszowania i poprawiania jakości zdjęć, nasycenia kolorów itp. Po to to wszystko jest aby uczynić nas lepszymi :) Pozdrawiam odrobinaraju.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jeśli chodzi o programy komputerowe to korzystam z photoshopa i photoscapa i tyle jak na razie mi wystarcza :)

      Usuń
  2. Ja i tryb manualny zaprzyjaźniliśmy się dość szybko. Moim zdaniem dobrze jest się wzorować i ,,uczyć" się czytając o tym, ale ja tego nie robiłam, sama musiałam wszystko wypróbować. Teorii nie nauczę się za nic póki tego nie zobaczę, nie obmacam (jakkolwiek by to nie zabrzmiało). ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja też pamiętam jak dość szybko zaprzyjaźniłem się z trybem manualnym ale raczej teraz korzystam z innych trybów A lub P ale to dlatego że wiem już dużo o swoim aparacie i tryb manualny zostawiam sobie gdy wiem że aparat mnie zawiedzie w kwestii ustawień :)

      Usuń
  3. W moim przypadku im mniej skomplikowany aparat tym lepiej :P Moim źródłem wiedzy jest zazwyczaj mąż który hobbystycznie zajmuje się zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak najlepiej mieć też osobę która nas wspomoże w naszej pracy u mnie są to przyjaciele którzy grają pierwszych krytyków ^^

      Usuń